Póki mam wenę namiętnie piszę posty :)
Tematem tej notki będzie jak w tytule wspólne zamieszkanie z tatusiem:)
Mimo swojego wieku ja 24lata M 25lat nadal mieszkamy osobno i ze swoimi rodzicami :)
Jakoś do tej pory nam to nie przeszkadzało początkowo w planach było zamieszkanie razem po ślubie , ale no że wcześniej zostaniemy rodzicami to wypada zamieszkać razem wcześniej i być z maluchem od początku w komplecie :)
Tak więc poczyniliśmy już kroki w kierunku zamieszkania razem :)
Na start zamieszkamy u moich rodziców na jednym pokoju ze wspólną kuchnią i łazienką w domu jednorodzinnym.Z racji tego , że nie będziemy mieć na początek własnego mieszkania to za dużo nie musimy urządzać :) no , ale jednak coś trzeba zrobić by w trójeczkę pomieścić się w Naszym "apartamencie" tak więc zamówiliśmy większe łóżko a właściwie łóżko narożne :),szafę narożną na ciuszki malucha i poczęści ciuchy M oraz biurko dla M i jego drugiego dziecka czyt. komputer :)
Pokój Nasz mimo iż nie mały to pomieści te wszystkie stare i nowe rzeczy co do cm :) w rezultacie po zamówieniu mebli zmieniła się trochę koncepcja i łóżeczko ledwo ledwo się zmieści :)
Tak więc czekamy na zamówione meble do 4tyg , wcześniej czeka nas malowanie pokoju i myślę że gdzieś na początku maja zamieszkamy wszyscy razem :)
Co do mieszkania z rodzicami a dla M teściami miałam i mam wiele wątpliwości...wiadomo , że najlepiej na swoim no , ale szkoda nam kasy na wynajem a marzy nam się własny domek w przyszłości więc kasę którą mielibyśmy dawać na wynajem wolimy odłożyć i sukcesywnie odkładać na nasze marzenie:)tak więc coś za coś trzeba zacisnąć zęby i wytrzymać:)wiadomo życie i tak pisze swoje scenariusze więc nie wiemy co nasz czeka...

Aktualnie mieszkam z teściami, mamy wspólną kuchnię i łazienkę i nie jest tak źle.;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że człowiek ma tą alternatywę.;)
Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że wszystko się poukłada i wspólne mieszkanie przyniesie Wam wiele radości:)
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony przykre to jest, że w PL pracując nie można pozwolić sobie na wynajem choćby małego mieszkanka i odłożenie nawet mniejszych kwot....
no niestety oboje pracujemy < ja aktualnie na zwolnieniu lekarskim> i może i dalibyśmy radę na wynajmowanym mieszkaniu , ale nie będę komuś kasy do kieszeni dawać jak mogę mieszkać za "free" na starych śmieciach w rodzinnym domu:)
OdpowiedzUsuńPoczątki nie są łatwe. Fajnie, że jest taka możliwość. Młodzi jesteście, jeszcze zdąrzycie mieć swoje własne super mieszkanko.
OdpowiedzUsuńja polecam mieszkanie razem!
OdpowiedzUsuńdużo można się dowiedzieć o człowieku, o jego przyzwyczajeniach itp.
dobra lekcja życia
Trzymam kciuki, żeby wszystko Wam się ułożyło tak jak planujecie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
http://alinadobrawa.blogspot.com/