Oj tak za nic w świecie nie mogę w nocy spać te upalne noce doprowadzają mnie do szaleństwa - wręcz nie idzie oddychać!!!!
Położyłam się spać o godzinie 00:30 zasnęłam o ok.2:00 a o 5 jak M wstawał do pracy byłam już wyspana i nie śpię do teraz !!!!
Jedyną pozytywną rzeczą tego wszystkiego jest to , że z nudów odpaliłam kompa i sprawdziłam czy są wyniki ostatniego egzaminu < miały być w poniedziałek - 17.06 - egzamin miazga najgorszy z całych studiów i co zdane na 4,5:) zaraz puściłam plotę , że wyniki już są i pół grupy już na nogach hehe:)
No to pozostało mi składać papiery do obrony :) 16lipca przybywam :*
P.S Dopiero 6:30 a na dworze już duchota wrrr

ja myślę, że ta bezsennośc taki taki trening przed nieprzespanymi nockami przy dziecku
OdpowiedzUsuńNo właśnie Domcia ma rację, może to takie ćwiczenia dla nas! :D
OdpowiedzUsuńDokładnie cierpię na to samo w nocy!:(
Ahh znam ten ból... teraz zasypiam w ekspresowym tepie pozniej tez tak bedziesz miala
OdpowiedzUsuńWitam w klubie, nadal nie śpię, czuję się jak żywczyk i nie zapowiada się nagły sen. Tylko co tu robić?
OdpowiedzUsuńWspółczuję! I gratulacje zdanych egzaminów! Ja też nie mogłam spac na koncowce ciazy ;)
OdpowiedzUsuń