Witam się w ten ponury dzień brrr pogoda za oknem nie nastraja zbytnio optymistycznie i szczerze to nic a nic mi się nie chce :) Synuś strasznie ruchliwy ,wypycha się z każdej strony ( ciekawe ile już waży ) wizyta za tydzień w poniedziałek ahh :) Samopoczucie rewelacja w dalszym ciągu i mam nadzieję , że tak już pozostanie do samego końca :) Leci nam 31tc ah już niedługo się spotkamy synku :* CZEKAMY NA CIEBIE CAŁĄ RODZINKĄ :)
Moja edukacja zmierza powoli ku końcowi ten weekend jest moim ostatnim weekendem zjazdowym na uczelni :) dziś miałam 2 zaliczenia - jedno z angielskiego i 4 wskoczyła a drugie z projektów inwestycyjnych i 5 się pojawiła :)Jutro natomiast mam 1 egzamin ( ale z notatkami więc spoko będzie :) ) , zostanie jeszcze egzamin 10 czerwca , ale niestety najgorszy facet słynie z mega oblewania u niego zdawalność to poniżej 50% ehh materiału masakrycznie dużo nie wiem jak to ogarnę ehhh......
Praca lic napisana sprawdzona przez promotora i już oprawiona dla dziekanatu ( ciekawe czy się czegoś nie doczepią bo już mam dosyć przebojów z tą pracą lic!!!! ) Teraz tylko zdać ten najgorszy z możliwych egzamin i czekać na obronę ( być może przystąpię do niej wcześniej niż moja grupa gdyż termin obrony 23lipca a porodu 28lipca wiec może być gorąco :) - jutro promotor ma mi powiedzieć co i jak z tą wcześniejszą obroną czy da radę itd !
Powoli musimy zacząć kompletować wyprawkę dla Naszego szkraba ( ciuchów już mamy dosyć bynajmniej na początek , ale nic innego jeszcze nie mamy :) ) także czeka Nas szał zakupowy , oczywiście z umiarem nie zależy mi na gadżetach nie wiadomo jakich :) Musimy też zająć się przygotowaniami do ślubu bo to też już tuż tuż a nic w tym kierunku od grudnia nie robimy hehe ( jak zwykle mamy czas:) :)
No nic na dziś to chyba tyle co miałam do powiedzenia :)
Miłego weekendu i nadchodzącego tygodnia :)
Pozdrawiamy:*

Gratuluję synka :*
OdpowiedzUsuńA u mnie zaś odwrotnie samopoczucie mam fatalne...
A na egzaminach na pewno sobie poradzisz :*
Kompletowanie wyprawki- nie ma nic lepszego :)
OdpowiedzUsuńSuper uczucie.
Pozdrawiam serdecznie, rośnijcie zdrowo!
Na pewno wszystko zdasz i się obronisz. Licencjat wcale taki straszny nie jest, u mnie na obronie było bardzo sympatycznie (pomimo lekkiego stresu). Ja już się nie mogę doczekać kompletowania rzeczy dla synka i już powoli zamawiam wszystko przez Internet. :)
OdpowiedzUsuńNo to gratuluję skończonej pracy ;D zazdroszczę bo ja jestem w czarnej... z moją pracą mgr ;D
OdpowiedzUsuńObronisz pewnie pięknie na 6 ;))
Już mało Ci zostało ;) Ja jestem w połowie 27 tygodnia ;))