W oczekiwaniu....

niedziela, 21 lipca 2013

48. Nad jeziorkiem.....

Jako , że jeszcze synuś nie "wyszedł" byliśmy dziś cały dzień nad jeziorkiem - oczywiście w samochodzie w razie WU mieliśmy torbę do szpitala i całą dokumentację:) było super chodź trochę mi nogi spaliło aaa , ale brzuszek oczywiście był chroniony:)

Coś Nasz synu uparty mamy 37 tydzień i 5 dzień a szanowny Pan nie spieszy się do wyjścia :) więc dalej oczekujemy :*:*

A poniżej nadal w dwu-paku :)
                                                        Pozdrawiamy:)


P.S co do spraw ślubnych to wszystkie zaproszenia rozdane :) można działać dalej tylko jakoś weny brak w tym kierunku hmmm :) w głowie tylko poród i synuś już po drugiej stronie brzuszka:)

2 komentarze:

  1. 37 tydzień więc macie jeszcze trochę czasu kochani;)
    Maluszek na pewno wkrótce wyjdzie!:)

    OdpowiedzUsuń